Targi w Norymberdze za mną. Wróciłem już do domu, dzisiaj byłem w pracy… wszystko wróciło do normy. Na pewno było to dla mnie ciekawe doświadczenie, miałem okazję zobaczyć jak prowadzi się negocjacje z innymi wydawnictwami, miałem okazję poznać kilku autorów gier (między innymi Reinera Knizie), ale najważniejsze, mogłem poznać wspaniałą ekipę Granny. Jadąc na targi trochę obawiałem się, jak się tam znajdę, na szczęście było bardzo fajnie, właśnie dzięki wspomnianej ekipie. Jeśli czegoś żałuję, to faktu że nie wziąłem ze sobą kilku gier logicznych, które może udało by mi się jakość “sprzedać”. Jeśli pojawię się tam jeszcze kiedyś, to postaram się ten błąd naprawić. W przeciwieństwie do targów w Essen, jest tu miejsce i czas na prezentowanie prototypów. Na targach udało mi się poznać kilka gier (w większym, a bardziej mniejszym stopniu), postaram się kilka z nich przedstawić bliżej, ale to już na Games Fanatic.
W tym miejscu chciałbym jeszcze raz podziękować wydawnictwu Granna za zaproszenie, a całej ekipie za mile spędzony wspólny czas, za radosne chwile 🙂